W piątek 19 października o godz. 18:00 odbędzie się otwarcie wystawy prac autorów w wieku od 4 do 92 lat, których łączy nie tylko zamiłowanie do malowania czy tworzenia gobelinów, ale również - bądź przede wszystkim - więzy krwi.
- Zainteresowanie malarstwem rozbudziła w nas siostra naszego taty Janina Czuchnicka. Ciocia zaczęła malować po przejściu na emeryturę, kończąc w tym czasie kursy malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Jej obrazy z cyklu „Wspomnienia z Syberii” znajdują się m.in. w kolekcji Muzeum Pamięci Narodowej w Warszawie. Maluje ona olejami, co zainspirowało nas do tworzenia tą techniką - opowiadają wspólnym głosem Halina Polkowska i Wiesława Adamowicz – Głównym tematem naszych prac są pejzaże; wszystkie pory roku. Ponieważ jesteśmy samoukami wiedzę o technikach plastycznych pogłębiałyśmy z takich książek jak: „Rysowanie i malowanie od podstaw”, „Malujemy martwą naturę”; programów telewizyjnych oraz płyt DVD. Tym sposobem szukałyśmy tego co nam się podoba, palety barw, technik malarskich. Innymi technikami niż olej zainteresowała nas Anna Daria Merska. Teraz uczymy się m.in. posługiwania pastelami suchymi i akrylami - dodają.
Pani Wiesława już w szkole podstawowej bliżej poznawała techniki rysunkowe na zajęciach plastycznych prowadzonych przez Mieczysława Rychtera. W tamtym czasie brała udział również w plenerach malarskich, które bardzo miło wspomina.
Nie tylko rękodzieło i tkactwo
- Z kolei zainteresowanie robótkami ręcznymi rozbudziła w nas nasza mama, która była krawcową. Pod jej okiem uczyłyśmy się m.in. szycia i szydełkowania. - wspominają Pani Halina i Pani Wiesława – Aby udoskonalić swoje umiejętności poszłyśmy na warsztaty prowadzone przez Małgorzatę Mentel w GOKu. Nauczyłyśmy się tam tworzyć m.in. biżuterię koralikową, koszyczki z papierowej wikliny, zdobienia techniką decoupage, przedmiotów z filcu, figur z powertextu, podstaw tkactwa i wiele innych.
Wiosną 2017 roku w Galerii GOK podczas wystawy „Obrazy malowane wełną” po raz pierwszy zaprezentowano szerszej publiczności gobeliny autorstwa Pani Haliny i Pani Wiesławy. Od tamtego czasu powstały nowe, które będzie można podziwiać na najbliższej wystawie.
Wzajemna inspiracja
- Malowanie jest dla mnie najlepszym odpoczynkiem – mówi Pani Basia Przybytniak – Ja w ogóle całe życie chciałam malować. Rysowałam zamki, kościoły. Ja też rzeźbiłam, ale to bardzo czasochłonne zajęcie. Gdzieś tam jeszcze są dłutka pochowane... I witraż bym jeszcze zrobiła – na co Pani Halina potwierdza – ja też.
Rozmowa trzech sióstr: Haliny, Basi i Wiesławy przypomina żywą, nakręcającą się wymianę pomysłów, inspiracji. Towarzyszy temu zapach świeżo upieczonej szarlotki.
- Człowiek siedzi, wymyśla, kombinuje jak coś zrobić a tu się okazuje, że to już ktoś inny zrobił – mówi Pani Basia ze śmiechem. – Takie fajne rzeczy można namalować, teraz wkręciłam się w te abstrakcje. Są teraz dostępne tak różne farby, myślę o fluorestencyjnych … pamiętacie jak robiłam ze starych koronek osłony na donice? - Na to pani Halina: - A ja mam krosna w domu. Tylko nie mam czasu do nich usiąść...
Pani Basia dodaje: – Ostatnio widziałam „obraz z kamieni malutkich”...
Pomalowane obrusy
O twórczości pani Basi pisano już m.in. w rubryce „Kobiety z pasją” w czasopiśmie Sad Nowoczesny. W każdej wolnej chwili szuka nowych inspiracji i dzieli się nimi rozbudzając jednocześnie kreatywność i wyobraźnię swoich wnucząt, żonglując przeróżnymi technikami plastycznymi. - Dzieci się u mnie nie nudzą. Julka wszystko sama wycina, nie da żeby jej pomóc. Wymyślam im tematy i mówię np. Ola narysuj szczęście … One rozkładają kartki w salonie, potem całe obrusy pomalowane (śmiech).
Pani Basia ma dużą kolekcję prac dzieci, zbiera je i opisuje. Każda praca jest ważna.
Rodzinna pasja
Wystawa międzypokoleniowa jest pierwszą taką wystawą w Grójcu prezentującą w jednym czasie i jednym miejscu twórczość osób z trzech pokoleń jednej rodziny. Ta wystawa to nie tylko ekspozycja bogata w różne techniki artystyczne, ale przede wszystkim wartości pielęgnowane przez lata. Wzajemne inspirowanie się, wspieranie i wspólne tworzenie przyczyniły się do powstawia wielu obrazów dających radość, spokój, ukojenie lub też rozbudzenie twórczej energii.
Autorzy: Wiesława Adamowicz, Janina Czuchnicka, Ania Jakubowska, Karolina Kłosowska, Konrad Kłosowski, Amelka Pietrzycka, Julka Pietrzycka, Natalia Pietrzycka, Zuzanna Pietrzycka, Halina Polkowska, Barbara Przybytniak, Franek Przybytniak, Ola Przybytniak, Rysio Przybytniak.
Otwarcie wystawy: 19 października 2018, godz. 18:00. Ekspozycja dostępna do 5 listopada br.
Kurator wystawy: Anna Daria Merska
Pomoc w przygotowaniach do wystawy: Maja Bałdyga, Karolina Pawlicka, Karol Mitan